Założyciele Bankrupt Crypto Firm 3AC wezwani na Twitterze
- Założyciele 3AC, Zhu Su i Kyle Davies, zostali wezwani do sądu na Twitterze po tym, jak władze Singapuru zezwoliły likwidatorom.
- Likwidatorzy mają problem z posunięciem się naprzód w sprawie z powodu nieznanego miejsca pobytu założycieli.
- Likwidatorzy 3AC chcą uzyskać dostęp do informacji, fraz początkowych i kluczy prywatnych aktywów cyfrowych i fiducjarnych byłego funduszu hedgingowego.
Podczas gdy rok 2021 był świadkiem ogromnych wzrostów cen i popularności aktywów cyfrowych, rok 2022 był jednym z najgorszych lat dla przestrzeni kryptowalut. Inwestorzy byli świadkami znacznego załamania rynku kryptograficznego, a wraz z wieloma monetami kryptograficznymi upadły również firmy blockchain. Jednym z najbardziej znaczących krachów była implozja byłego wielomiliardowego funduszu hedgingowego Three Arrows Capital, znanego również jako 3AC.
Należy zauważyć, że założyciele 3AC, Zhu Su i Kyle Davies, zostali wezwani do sądu na Twitterze 5 stycznia, po tym, jak władze Singapuru udzieliły likwidatorom zezwolenia na podstawie postanowienia sądu upadłościowego Stanów Zjednoczonych. W przypadku Daviesa nakaz został wydany przez Sąd Upadłościowy Południowego Okręgu Nowego Jorku, ponieważ jest on obywatelem USA, podczas gdy sądy Singapuru wydały postanowienia dla obu dyrektorów.
Co ciekawe, istotnym czynnikiem jest także to, że według likwidatorów założyciele 3AC, Zhu i Davies, mają siedzibę w Indonezji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a zagraniczne orzeczenia sądowe są w tych regionach trudne do nałożenia. Likwidatorzy twierdzą, że w związku z nieznanym miejscem pobytu założycieli powstała ogromna luka komunikacyjna. „Pomiędzy likwidatorami i założycielami uzgodniono protokół komunikacyjny, ale nie zaowocował on zadowalającą współpracą” – stwierdzili likwidatorzy 3AC w prezentacji z 2 grudnia.
Za pośrednictwem wezwania likwidatorzy 3AC chcą uzyskać dostęp do informacji, fraz początkowych i kluczy prywatnych cyfrowych i fiducjarnych aktywów byłego funduszu hedgingowego, wraz z papierami wartościowymi i niezarejestrowanymi akcjami, a także szczegółami wszelkich rachunków prowadzonych na scentralizowanych lub zdecentralizowanych giełdach wraz z wszelkimi innymi aktywami materialnymi i niematerialnymi. Fundusz hedgingowy, który w szczytowym okresie swojej popularności był wart ponad $10 miliardów, upadł w 2022 roku i 1 lipca ogłosił upadłość na mocy rozdziału 15.
Były wielomiliardowy fundusz hedgingowy obwinia implozję ekosystemu Terry za jego upadek, ponieważ miał na nie znaczną ekspozycję. Z drugiej strony firma jest winna ok $3,5 mld do ponad 27 firm podczas gdy to również jest winien Fundacji Moonbeam blisko $27 mln.
Założyciele 3AC proszeni są o „dostarczenie wszystkich dostępnych Państwu dokumentów, niezależnie od tego, czy informacje te są w posiadaniu bezpośrednio Państwa, Waszych agentów, przedstawicieli, pracowników lub badaczy; lub przez jakiekolwiek inne podmioty prawne lub niebędące osobami prawnymi kontrolowanymi przez Ciebie lub w jakikolwiek sposób obecnie lub dokładnie z Tobą powiązanymi”, zgodnie z wezwaniem.
Jednakże w wezwaniu wskazano również, że jeśli założyciele 3AC nie mają już dokumentów lub nie mają nad nimi kontroli, Zhu i Davies proszeni są o „podanie daty i charakteru dokumentu oraz wyjaśnienie, dlaczego dokument jest niedostępne."
Podczas gdy upadek 3AC zdecydowanie mocno uderzył w inwestorów w 2022 r., upadek platformy pożyczkowej kryptowalut Celsjusza Network również był ogromnym szokiem dla klientów. Po rezygnacji z pracy w firmie dyrektor generalny Alex Mashinsky znalazł się w kolejnej trudnej sytuacji. Jak wcześniej donosił BitcoinWisdom, Mashinsky został pozwany przez Letitię James, prokurator generalną Nowego Jorku, która twierdzi, że były dyrektor Celsjusza obiecał doprowadzić inwestorów do wolności gospodarczej, ale „poprowadził ich na ścieżkę finansowej ruiny”.
„Prawo jasno stanowi, że składanie fałszywych i bezpodstawnych obietnic oraz wprowadzanie inwestorów w błąd jest nielegalne. Dzisiaj podejmujemy działania w imieniu tysięcy nowojorczyków, którzy zostali oszukani przez pana Mashinsky'ego, aby odzyskać swoje straty. Moje biuro zachowa czujność i dopilnuje, aby osoby próbujące wykorzystać nowojorskich inwestorów zostały pociągnięte do odpowiedzialności” – oznajmił James w oświadczeniu.





