Amerykański prawodawca krytykuje byłego dyrektora generalnego FTX za spowolnienie regulacji
- Brad Sherman oskarżył FTX o wykorzystywanie darowizn politycznych do zapobiegania regulacjom.
- Miami Heat niedawno rozwiązało umowę dotyczącą praw do nazwy z FTX.
- FTX złożyła wniosek o upadłość po nieoczekiwanym kryzysie płynności.
Kryptosceptyk i amerykański prawodawca Brad Sherman za opóźnioną regulację kryptowalut obwinił „krypto-miliarderów”, odnosząc się do Sama Bankmana-Frieda. Komentarze Shermana pojawiają się niecały tydzień po wymianie kryptowalut FTX upadł i ogłosił upadłość.
W oświadczenie opublikowany 13 listopada Sherman stwierdził, że upadek FTX był „dramatyczną demonstracją zarówno nieodłącznego ryzyka związanego z zasobami cyfrowymi, jak i krytycznych słabości branży, która wokół nich wyrosła”. Amerykański prawodawca stwierdził ponadto, że sytuacja ukazuje pilną potrzebę regulacji kryptowalut.
Sherman poprosił władze o zbadanie „łańcucha wydarzeń i błędów w zarządzaniu, które doprowadziły do tego upadku”. Pochwalił także organy ścigania za ich działania od początku sagi FTX i nalegał, aby zapewniły, że „osoby odpowiedzialne zostaną pociągnięte do odpowiedzialności”.
Sherman napisał,
Przez lata opowiadałem się za przyjęciem przez Kongres i federalne organy regulacyjne agresywnego podejścia w obliczu wielu zagrożeń dla naszego społeczeństwa, jakie stwarzają kryptowaluty.
68-latek ma zdecydowane zdanie na temat kryptowalut i stale wspiera Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w celu uregulowania branży i nakładania kar na niezarejestrowane platformy. W swoim niedawnym oświadczeniu Sherman nalegał, aby SEC „podjęła zdecydowane działania w celu położenia kresu regulacyjnej szarej strefie, w której działała branża kryptowalut”.
Sherman ujawnił swoje plany współpracy z kolegami z Kongresu w celu zbadania możliwości wprowadzenia ustawodawstwa federalnego. Polityk twierdził, że próby uregulowania branży zostały udaremnione przez „krypto-miliarderów”, którzy finansują kampanie i darowizny w wysokości milionów dolarów.
W komentarzach Shermana bezpośrednio nawiązano do zhańbionego byłego dyrektora generalnego FTX, Sama Bankmana-Frieda, którego datki polityczne były przeznaczone na rzecz Partii Demokratycznej. Sherman wspomniał także Ryana Salame’a, współzałożyciela FTX, który w 2022 r. przekazał Republikanom hojne datki.
Bankman-Fried został uznany za szóstego co do wielkości darczyńcę w ostatnich wyborach śródokresowych w USA. Były kryptomiliarder przekazał Partii Republikańskiej i Demokratom prawie $40 milionów. Jednak jego program polityczny znalazł się ostatnio pod ostrzałem, ponieważ członkowie społeczności kryptowalut nazwali go „zbyt ambitnym”.
Jesse Powell, były dyrektor generalny Krakena, zatrzasnął Bankman-Fried za „zachowywanie się, jakbyś wiedział wszystko po tym, jak pojawił się na bitwie 8 lat później”. W tyradzie opublikowanej na Świergot, Powell twierdził, że FTX dokonał pewnych zakupów ego, w tym ogromnych transakcji sportowych, które kosztują fortunę platformy.
FTX przegrywa sportową umowę z drużynami NBA
FTX niedawno straciło jedną ze swoich umów sportowych po tym, jak Miami Heat i hrabstwo Miami-Dade z NBA ogłosiły, że odwołały umowę z giełdą kryptowalut i szukają nowego partnera zajmującego się prawami do nazwy dla swojej areny.
Wiadomość nadeszła kilka godzin po złożeniu wniosku o upadłość przez firmę FTX, a jej założyciel, Bankman Fried, ogłosił swoją rezygnację. Zarówno Miami Heat, jak i hrabstwo Miami-Dade określiły raporty FTX jako „wyjątkowo rozczarowujące”.
Podobnie jak niektóre inne firmy kryptograficzne, FTX znacznie zainwestował w sponsoring sportowy. Według doniesień FTX podpisało 19-letnią umowę o wartości $135 mln na zmianę nazwy areny w Miami w czerwcu 2021 r.
Giełda kryptowalut osiągnęła również w 2021 roku pięcioletnie porozumienie, na mocy którego Major League Baseball uzna FTX za oficjalną giełdę kryptowalut. Platforma handlowa rozszerzyła swoje ambicje sportowe na sporty uniwersyteckie i podobno ma powiązania z Uniwersytetem Kalifornijskim w Berkeley. Firma FTX wynegocjowała umowę dotyczącą praw do nazwy szkolnego stadionu piłkarskiego o wartości $17,5 mln na 10 lat w 2021 r.