
Charlie Munger po raz kolejny rozbija krypto, chce „przepuścić”
- Charlie Munger po raz kolejny stwierdził, że nie chce brać udziału w krypto
- Uważa, że „kryptoszał” to „masowe szaleństwo”
Legendarny inwestor i prawa ręka Warrena Buffetta, Charlie Munger, znany z tego, że jest jednym z największych krytyków kryptowalut, powraca z ostrymi wypowiedziami na temat branży.
Podczas wywiad w The Australian Financial Review wiceprezes Berkshire Hathaway zasugerował inwestorom spojrzenie poza skok inflacji i skupienie się na paliwach kopalnych i energii odnawialnej. Według niego kryptowalut nie należy „nigdy dotykać”. Wyglądał na nieugiętego w swoich przekonaniach na temat kryptowalut i ostrzegł ludzi, że „szał na kryptowaluty” jest „masowym szaleństwem”.
Następnie Munger nazwał założycieli i firmy kryptowalutowe „albo urojeniami, albo złymi” i stwierdził, że nigdy nie dotknie kryptowalut. Jednak jego stwierdzenie „nie interesuje mnie osłabianie narodowych walut świata” wyraźnie wskazuje, że zna potencjał sektora kryptowalut. Stwierdził, że „nigdy tego nie dotknie” ani nie kupi i „pozwoli mu przejść obok”.
Co więcej, 98-letni Munger nie wydawał się zmęczony takimi komentarzami i stwierdził, że unika kryptowalut, jakby były „otwartym kanałem ściekowym pełnym złośliwych organizmów”. Skrytykował cechę niedoboru kryptowalut takich jak Bitcoin i stwierdził:
„Krypto to inwestycja w nic, a facet, który próbuje ci sprzedać inwestycję w nic, mówi: «Mam specjalny rodzaj niczego, na którym trudno zarobić więcej»”
dodał Munger.
Wcześniej, w lutym 2022 r., Munger powiedział, że głównymi celami kryptowalut są wyłudzenia, porwania i uchylanie się od płacenia podatków. Pochwalił nawet chiński rząd za zwalczanie kryptowalut, stwierdzając:
„Wolałbym, żeby natychmiast tego zakazano. Podziwiam Chińczyków, że tego zakazali. Myślę, że mieli rację, ale myliliśmy się, pozwalając na to.”
Munger: Spójrz poza globalny skok inflacji
Podejście Mungera do inwestowania polega na skupieniu się na wysokiej jakości przedsiębiorstwach zapewniających długoterminową własność, a nie tylko na krótkoterminowych zmianach gospodarczych. Stwierdził, że nie przywiązuje dużej wagi do trendów makroekonomicznych stwierdzając:
„Podobnie jak pogodę, po prostu ją ignoruję. Po prostu staram się inwestować cały kapitał, jaki mam, najlepiej jak potrafię, a wyniki przyjmuję w miarę ich spadania. Po prostu wykorzystuję każdą okazję, jaką tylko mogę, i mam nadzieję, że dostanę swoją część ”
powiedział Munger.
98-latek wydawał się mniej zaniepokojony globalną inflacją i agresywną podwyżką stóp procentowych banku centralnego. Stwierdził, że inflacja towarzyszy nam zawsze „w sposób epizodyczny”.
„Zawsze jestem tego świadomy, ale nie powstrzymuje mnie to od działania”. Mam 98,5 roku i widziałem dużą inflację. Zamierzam przeżyć inflację. Przeżyłem już tego wiele w swoim długim życiu. To nie zniechęca”
powiedział Munger.