Założyciel FTX nie przyznaje się do zarzutów
- Założyciel FTX, Sam Bankman-Fried, stoi w obliczu wielu zarzutów karnych i zgodnie z raportem nie przyzna się do winy.
- SBF jest obecnie wolny za kaucją w wysokości $250 milionów i przebywa z rodzicami w Palo Alto.
- Były dyrektor generalny FTX ma stawić się w sądzie 3 stycznia 2023 r. przed sędzią okręgowym USA Lewisem Kaplanem.
Upadek FTX, giełda kryptowalut, która była kiedyś wyceniana na $32 miliardów i znajdowała się w pierwszej trójce największych platform pod względem wolumenu obrotu, przyciągnęła wzrok wielu osób. Założyciel i były dyrektor generalny giełdy, Sam Bankman-Fried, znany również jako SBF, ma stanąć w obliczu zarzutów karnych i skazany na 115 lat więzienia, jeśli zarzuty zostaną uznane za prawdziwe.
Jednak według agencji Reuters raport, SBF nie przyzna się do tych zarzutów karnych w sądzie 3 stycznia i będzie walczył o sprawiedliwość. Co ciekawe, większość ludzi w przestrzeni kryptograficznej uważa, że założyciela FTX ponosi winę za upadek jego giełdy kryptograficznej i miliardowe straty jej inwestorów, którzy czekają na potencjalną datę wycofania swoich środków.
SBF, który został aresztowany na Bahamach w Wniosek rządu Stanów Zjednoczonych pod zarzutem oszukiwania inwestorów i kradzieży pieniędzy z jego giełdy, obecnie przebywa na wolności $250 milionów kaucji. Został zwolniony za kaucją po rozprawie sądowej w dniu 22 grudnia 2022 r. I ma stawić się w sądzie 3 stycznia 2023 r. Przed sędzią okręgowym USA Lewisem Kaplanem. Oczekuje się, że SBF podczas rozprawy nie przyzna się do zarzutów karnych.
Należy zauważyć, że 13 grudnia Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oskarżyła byłego dyrektora generalnego FTX o złamanie przepisów ustawy o papierach wartościowych z 1933 r. i ustawy o giełdzie papierów wartościowych z 1934 r. dotyczących zwalczania nadużyć finansowych.
„Zarzucamy, że Sam Bankman-Fried zbudował domek z kart na fundamencie oszustwa, mówiąc inwestorom, że jest to jeden z najbezpieczniejszych budynków w branży kryptowalut” – napisał w oświadczeniu przewodniczący SEC Gary Gensler.
Jeśli zostanie uznany za winnego, prawdopodobnie zostanie wykluczony z działalności związanej z kryptowalutami lub pełnienia funkcji urzędnika w spółce notowanej na giełdzie, a także z zakazem handlu papierami wartościowymi poza użytekiem osobistym.
Należy zauważyć, że choć cały świat i organy regulacyjne uważają, że za upadek FTX odpowiadała SBF, multimilioner i były krytyk Bitcoina (BTC), który stał się zwolennikiem, Kevin O'Leary, stwierdził, że wiodący za to samo odpowiada giełda kryptowalut Binance.
„Moim osobistym zdaniem ta dwójka […] na nieregulowanym rynku […] prowadząca tak niesamowitą działalność pod względem wzrostu była ze sobą w stanie wojny i jeden celowo wytrącił drugiego z interesu. Może nie ma w tym nic złego, może nie ma nic złego w miłości i wojnie, ale… Binance jest obecnie ogromnym, nieuregulowanym światowym monopolistą, co doprowadziło do bankructwa FTX” – powiedział O'Leary.