Otwarte morze

OpenSea zakazuje kubańskich artystów

  • Irańscy artyści skarżyli się, że zostali wyrzuceni z OpenSea w marcu.
  • Użytkownicy kryptowalut uważają, że zakaz artystów z niektórych regionów przeczy koncepcji decentralizacji.
  • Kilka platform kryptograficznych przestało wcześniej oferować usługi rosyjskim użytkownikom, starając się zastosować do sankcji nałożonych przez Unię Europejską.

Największy na świecie rynek niewymiennych tokenów (NFT), OpenSea, ogłosił, że nałożył zakaz na artystów cyfrowych z Kuby w oparciu o sankcje USA nałożone na ten kraj. Źródła twierdzą, że ponad 20 artystów i kolekcjonerów zostało wykluczonych ze słynnego rynku sztuki cyfrowej, w tym artyści z Hawany Fábrica de Arte Cubano i Gabriel Guerra Bianchini.

OpenSea zauważyło, że sankcje nałożone na Kubę są egzekwowane przez różne podmioty rządowe i dotyczą konkretnych działań, w tym działalności gospodarczej. W rezultacie NFT marketplace na razie nie pozwoli kubańskim artystom.

Rzecznik Opensea powiedział platformie medialnej Decrypt,

Nasze Warunki świadczenia usług wyraźnie zabraniają osobom objętym sankcjami, osobom w jurysdykcjach objętych sankcjami lub usługom korzystania z OpenSea. Nadal całościowo oceniamy, jakie inne środki należy podjąć, aby służyć naszej społeczności i zachować zgodność z obowiązującym prawem.

Na początku grudnia konto NFT Cuba Art na Twitterze twierdziło, że OpenSea zabronił im oglądania i wystawiania ich dzieł sztuki. Założyciel Bit Remasa, Erich Garca Cruz, powiedział również, że ich kolekcje NFT również zostały zakazane na rynku. Zakazy te wywołały obawy i pytania dotyczące poziomu decentralizacji przyjętego przez większość platform Web3.

Kubańscy artyści twierdzili również, że nigdy nie powiedziano im prawdziwego powodu zablokowania ich kont, a niektórzy sugerują, że OpenSea mogło zachować szczególną ostrożność. Wielu artystów stwierdziło, że byli zdezorientowani faktem, że ich konta zostały zablokowane, mimo że nie mieszkali już na wyspie. 

Chociaż decentralizacja jest podstawową zasadą ekosystemu blockchain, pojawiły się obawy, że wiele platform web3 działa teraz jak ich scentralizowane odpowiedniki Web 2. Organy regulacyjne w Stanach Zjednoczonych nie są jedynymi, które sprawują władzę nad platformami blockchain, zmuszając je do umieszczania na czarnej liście użytkowników z określonych regionów. 

Poza OpenSea wiele platform kryptowalutowych musiało przestać obsługiwać rosyjskich użytkowników w wyniku nowych ograniczeń Unii Europejskiej wprowadzonych kilka miesięcy temu. Celem ataków byli rosyjscy użytkownicy ze względu na inwazję ich kraju na Ukrainę.

Jednak większość użytkowników kryptowalut uważa, że zezwolenie władzom stanowym na umieszczanie użytkowników na czarnej liście na podstawie ich regionów przekreśla całą ideę decentralizacji. Rząd Stanów Zjednoczonych nałożył sankcje na takie kraje, jak Rosja, Korea Północna, Iran, Syria i Kuba. 

Departament Skarbu USA nałożył w październiku grzywnę na giełdę kryptowalut Bittrex w wysokości $53 mln za umożliwienie użytkownikom ominięcia amerykańskich sankcji w krajach takich jak Kuba, Syria, Iran i Sudan. Wydaje się, że platformy kryptograficzne nie mają innego wyboru lub nie mają innego wyboru, jak tylko zastosować się do tych sankcji, w przeciwnym razie ryzykują karą grzywny lub ograniczeniem swoich usług.

Lawrence Woriji
Lawrence Woriji Zweryfikowany

Lawrence opisał kilka ekscytujących historii w swojej karierze dziennikarza, uważa historie związane z blockchainem za bardzo intrygujące. Wierzy, że Web3 zmieni świat i chce, aby wszyscy byli jego częścią.

Najnowsze wiadomości