DOJ obciąża hakerów z Mount Gox za wykorzystywanie giełdy
- Departament Sprawiedliwości oskarżył Bilyuchenko o prowadzenie nielicencjonowanej wymiany pieniędzy i pranie nielegalnych funduszy.
- Góra Gox zakończyła swoją działalność w 2014 roku po włamaniu po doniesieniu, że stracił prawie 750 000 BTC.
Byli dwaj obywatele rosyjscy naładowany przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, włamując się na jedną z największych i najbardziej znanych giełd kryptowalut, Mt.Gox, i doprowadzając do jej późniejszego upadku.
Departament Sprawiedliwości oskarżył Alexeya Bilyuchenko, lat 43, i Aleksandra Vernera, lat 29, o włamanie do giełdy i próbę wyprania około 647 000 bitcoinów ($17,2 miliarda). Według Departamentu Sprawiedliwości liczba ta reprezentowała „zdecydowaną większość Bitcoinów należących do klientów Mt.Gox”.
Zastępca dyrektora Bryan Vorndran z wydziału cybernetycznego FBI powiedział w oświadczeniu:
Kiedy cyberprzestępcy angażują się w oszukańczą działalność, taką jak hakowanie i nielegalna obsługa giełd kryptowalut, bardzo ważne jest, abyśmy obciążyli tych przestępców kosztami i zapewnili im sprawiedliwość.
DOJ również naładowany Bilyuchenko współpracując z Aleksandrem Vinnikiem w latach 2011-2017 przy prowadzeniu „nielegalnej giełdy” BTC-e. Co ciekawe, amerykańskie organy ścigania zamknęły BTC-e w 2017 r., a Vinnik został poddany ekstradycji z Grecji do USA za obsługę BTC-e i pranie brudnych pieniędzy. Departament Sprawiedliwości twierdził, że zespół stojący za BTC-e pozwolił przestępcom anonimowo handlować Bitcoinem i przenosić nielegalne fundusze.
Prokurator USA Ismail J. Ramsey z Północnego Dystryktu Kalifornii powiedział:
Przez lata Bilyuchenko i jego współspiskowcy rzekomo prowadzili cyfrową wymianę walut, która umożliwiała przestępcom z całego świata – w tym hakerom komputerowym, aktorom ransomware, gangom narkotykowym i skorumpowanym urzędnikom publicznym – pranie miliardów dolarów.
Po niszczycielskim włamaniu, Mt.Gox, japońska giełda bitcoinów, została zmuszona do zamknięcia swojej działalności w 2014 roku.
Inwestorzy, którzy stracili pieniądze, wciąż czekają na zwrot pieniędzy od powiernika rehabilitacji, Nobuaki Kobayashiego.