Sam Bankman-Fried zaprzecza twierdzeniom o manipulowaniu świadkami
- Sam Bankman-Fried zgodził się zaprzestać wszelkich publicznych komentarzy, które mogłyby przedstawić świadka w negatywnym świetle. Zażądał jednak, aby prokuratorzy i inne zaangażowane strony przestrzegały tego samego nakazu.
- W zeszłym tygodniu dziennik „The New York Times” opublikował artykuł, który rzucił światło na relacje Bankman-Fried z byłym dyrektorem generalnym Alamedy, Corym Ellisonem.
- Prawnik Bankmana-Frieda twierdził, że jego udział w tej historii stanowi część jego prawa do odpowiedzi na zapytania mediów.
Prawnik Sama Bankmana-Frieda (SBF), Mark Cohen, opublikował list do sędziego Lewisa Kaplana, w którym zaprzecza twierdzeniom prokuratora, że rozmowa 31-latka z dziennikarzem „New York Timesa” była aktem manipulowania świadkami. Cohen twierdził, że prokuratorzy błędnie zinterpretowali wydarzenie, „w którym nie wydarzyło się nic niewłaściwego ani niedopuszczalnego”.
Pismo nadeszło wkrótce po tym, jak prokuratorzy starali się uniemożliwić Bankman-Friedowi i jego sojusznikom wygłaszanie komentarzy, które mogłyby mieć wpływ na wynik sprawy. Oprócz wyrażenia zgody na nakaz milczenia, prawnicy SBF zwrócili się z wnioskiem o rozszerzenie nakazu na prokuraturę i potencjalnych świadków, w tym FTX prezes John Ray.
W swoim piśmie prawnicy Sama Bankmana-Frieda potwierdzili, że były dyrektor generalny FTX rozmawiał z reporterem „New York Timesa” i udostępnił dokumenty z zeszłotygodniowego raportu fabuła w sprawie Cory'ego Ellisona, który został wymieniony jako jeden z głównych świadków prokuratora. Ellison był byłym dyrektorem generalnym Alameda Research i byłym kochankiem Bankmana-Frieda.
Cohen zaprzeczył, jakoby były kryptomiliarder miał zamiar zaszkodzić reputacji Ellisona i ławie przysięgłych, rozmawiając z reporterem. Wyjaśnił, że „Bankman-Fried nie szukał informacji w „The New York Times”. Reporter zwrócił się do naszego klienta, aby skomentować trwającą historię”.
Uzasadniając zaangażowanie SBF w ten artykuł, Cohen stwierdził, że artykuł w New York Times „w równym stopniu dotyczył pana Bankman-Frieda, jak i pani Ellison, a nasz klient zgodził się przedstawić swoją perspektywę”.
Utrzymywał również, że SBF kontaktowało się z reporterem w ramach jego prawa do odpowiedzi na zapytanie mediów. List przeczytany,
Pan Bankman-Fried nie naruszył w tej sprawie nakazu ochrony ani warunków zwolnienia za kaucją, ani też nie naruszył żadnego prawa ani zasady regulującej jego zachowanie. Pan Bankman-Fried raczej korzystał ze swoich praw wynikających z Pierwszej i Szóstej Poprawki, aby odpowiedzieć na zapytanie mediów.
Prawnicy Bankmana-Frieda argumentowali, że w przeciwieństwie do Bankmana-Frieda w artykule w New York Times Ellison został przychylnie przedstawiony. Co ciekawe, prawnicy zauważyli, że Bankman-Fried doświadczył publicznego zniesławienia zarówno ze strony FTX, jak i jej nowego zespołu zarządzającego, na którego czele stał Ray John.
Zgodnie z listem
Pan Bankman Fried, który zapewnił o swojej niewinności pomimo tych publicznych ataków, ma prawo przeciwstawić się tej publicznej narracji poprzez uczciwe komentarze w mediach.
Pismo było również adresowane plotki że interakcja Bankmana-Frieda z reporterem New York Timesa naruszyła warunki jego zwolnienia za kaucją. Prawnicy twierdzili, że „wizyta nie była tajna”. Dodali, że „pan. Bankman-Fried przestrzegał wszystkich warunków i procedur wynikających z warunków zwolnienia za kaucją dotyczących przyjmowania gości, w tym zlecił ochroniarzowi sprawdzenie reportera pod kątem zabronionych urządzeń elektronicznych i wpisanie nazwiska reportera do dziennika gości”.
Proces Bankmana-Frieda ma się rozpocząć w październiku. byłemu dyrektorowi generalnemu FTX grozi szereg zarzutów karnych i, jeśli zostanie uznany za winnego, może spędzić lata za kratkami.





